Komentarze: 1
Dlaczego, dlaczego, dlaczego???Dlaczego ja nie moge zrzucić nawet 2,3,4 kilo?????!!!!!!!!!!!!
Hmm....Może dlatego, że: nie potrafię oprzeć się ślicznemu, pachnącemu, brązowemu, kryjącemu wspaniałe wafeleczki batonikowi?! Może dlatego, że zamiast jeść duuże śniadanie, umiarkowany obiad i zero kolacji ja jem zero śniadania wielki obiad i duża kolację?! Może dlatego, że oprócz głównych posiłków jem miiiiiiiiilony przekąsek?! Pewnie tak... Moi znajomi mówią mi, że nie muszę schudnąć i mam idealną sylwetkę. Ale...Sama dobrze wiem, iż ostatnio przybyło mi trochę na wadze, że zauważyłam zwałki na brzuchu kiedy sie mocno schylę (przerażający widok) no i jest jescze moje samopoczucie...Podpowiem nienajlepsze! Mam dobrą koleżankę, ona była zawsze troszeczkę że tak powiem pulchniejsza, ale teraz straaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasznie schudła! Zawsze to ja byłam uważana za szczuplejszą a teraz sama nie wiem ona ma takie cieniutkie rączki....Jednak nie poddaję się!!! Plusem jest to, że bardzo lubię i często ćwiczę w domciu i poza nim. To chyba tylko utrzymuje mnie w rozmiarach S i M. Przede wszystkim przydałoby się zrzucic te kilogramy przebrzydłe do świąt....Żeby potem wrócić do normalnej wagi! Hihihi.... Cóż napiszcie mi cosik i podrzymajcie mnie na duchu.....!
PS. To mój pierwszy wpis! ;)